Raz po raz słyszymy o nowych dietetycznych odkryciach pomagających schudnąć i korzystnie wpływające na organizm. Dieta bulionowa w założeniach ma nie tylko sprzyjać zrzuceniu kilogramów, ale i wzmacniać kości. Czy tak jest naprawdę?

21 dni z bulionem

Dieta ta została opracowana przez amerykańską naturopatkę. Nie ma więc naukowych badań potwierdzających czarno na białym, że to wszystko działa. Jakby tego było mało, każdy organizm na taką dietę może zareagować inaczej. Gwarancja na to, że schudniemy czy faktycznie poprawimy stan swoich kości, jest więc minimalna. Cały proces polega na tym, że musisz jeść bulion przez 5 dni w tygodniu. W pozostałe dni pijesz od 5 do sześciu filiżanek rosołu.

Czy to w ogóle jest zdrowe?

Wszystko tkwi w szczegółach. Gdy bulion będzie pełen mięsa a za mało warzyw, możemy, zamiast schudnąć, dostarczyć sobie za dużo tłuszczu. Wymienione wcześniej 2 dni tylko na bulionie, to z kolei głodówka, która może być szokiem dla organizmu. I być może na wadze pojawi się kilka kilogramów mniej, ale szybko spotka nas efekt jo-jo. Brak błonnika w diecie przez 21 dni, może również spowodować zaparcia. Nie należy więc wierzyć we wszystkie zapewnienia twórców tej diety, ale też, nie rezygnuj z bulionów!

Na przeziębienie i osłabienie

Już nasze babcie wiedziały, że na grypę, przeziębienie czy jakiekolwiek osłabienie, najlepszy jest rosół. Jeżeli więc będziesz go spożywać raz w tygodniu, dostarczysz swojemu organizmowi niezbędne wsparcie. I taka częstotliwość spożywania będzie najbardziej optymalna dla twojego ciała. Zadbaj jednak o najwyższą jakość składników.